Teraz jest 29 marca 2024, o 06:36

Kristin Hannah

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 16 marca 2017, o 14:21

Obrazek

@lc:

Kupilam sobie trzy ostatnie wydane ebooki pani Hannah, majac nadzieje ze beda mi towarzyszyc, bardziej pomagac w ciezkich chwilach, bo mimo ze to nie jest lektura plazowa albo time killer to jednak wydzwiek jest do bolu pozytywny, mialam nadzieje ze gdy bede w otchlani rozpaczy, rozbita na drobinki, gdy bede tonac chwyce sie pewnej i pomocnej dloni Kristin i stane znow na nogi... niestety nie dalam rady... musialam oczywiscie przeczytac wszystko od deski do deski i zgadnijcie co moze fanka powiedziec o swojej mistrzyni? Nie wiem jak ty to robisz jak tak rozne ksiazki a mimo wszystko trzymasz mnie w szponach nie potrafie sie wyrwac, od pierwszej strony na haju, podazam za toba jak lunatyczka az nie dojde do ostatniej strony.... kolejna ksiazka to tez nie do konca romans, ale jak zwykle u hannah bardzo nietuzinkowa historia. Trzy siostry osierocone przez matke, pod twarda i wymagajaca opieka ojca walcza o przetrwanie, jego milosc i akceptacje jednoczesnie wspierajac sie nawzajem... Osia historii jest najstarsza Winona i najmlodsza Vivi Ann, pomiedzy nimi srodkowa siostra Aurora ktora krazy w tle probojac spoic i trzymac je razem.... To przede wszystkim historia o tym jak malenka zadra zazdrosci, zarenko osadzone na niepewnym gruncie moze rosnac w sile, wypuszczac nowe poaki az w koncu dac poczatek silnej roslinie ktora nie latwo bedzie wyrwac z serca... Winona otyla, najstarsza z siostr zazdrosci najmlodszej wszyskiego... jej urody, rzeszy wielbicieli, aprobaty ojca, to ta ktorej wszystko sie udaje, wszystko przychodzi latwo, na pewno dostrzezecie sporo takich osob w swoim zyciu.... nam moze byc pod gorke a im wydaje sie ze wszystko spada z nieba... ta zazdrosc z wiekiem rozrasta sie do tego stopnia ze zaczyna grozic wiezom krwi, powoduje nieporozumienia, brak szczerosci ktore doprowadza do katastrofy... to oczywiscie nie tylko kobiety mamy tam rowniez wiele namietnosci, zakochana Winona piekna i gwaltowna milosc Vivi Ann a potem walka niekonczaca sie walka, proba odnalezioenia sie odbudowy zaufania, przebaczenia ... wiec to co tak kocham u hannah i podziwiam u niej... to cos czego mnie zawsze brakowalo, ja burzylam mosty walczylam do upadlego niszczylam wszystko zaslepiona nienawisica i zloscia, vivi ann potrafi przebaczyc , potrafi odnalesc utracona moc milosci miedzy siostrami i probuje wyrwac z serca Winony palaca ja zazdrosc... nie martwcie sie jest tez milosc zarowna ta dojrzala jak i szalona dzika zmiatajaca wszystko na swojej drodze... jest tez rozpacz, proba pogodzenia sie z zyciem gdy chcemy ze soba skonczyc, gdy kazdy nastepny dzien to tylko proba dotrwania do wieczora, czyli to co kocham powolne konanie w meczarniach... zatracenie sie w rozpaczy... kolejna ksiazka i kolejna wspaniala przygoda, troszke na koncu bylo cukierkowato ale rozumiem ze autorka chciala zakonczyc ksiazke optymistycznie wiec przymykam na to oko :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 1 maja 2017, o 23:06

Obrazek

@lc: 5

Pomyslicie kolejna Hannah wiec nie mam co dalej czytac.. po coz kolejny raz widziec moje modly dziekczynne i pochwalne? Nie tym razem moje drogie... dzieki tej ksiazce wiem ze Kristin nie jest aniolem, ktory przez przypadek zstapil na nasze ziemskie padoly by napisac nam kilka ksiazek i pokazac jak to sie powinno robic... czytajac blurb mialam mieszane uczucia, to moglo byc cos na miare "Rzeczy ktore czynimy z milosci" ale obawialam sie jednak tego dzikiego dziecka i mozliwosci nie sprostania zadaniu... to ostatnie niestety okazalo sie prawda... niestety ta ksiazka rozbija sie o banaly... dwie poklocone siostry, obie w sytuacji na rozdrozu, obie nie ukladajace sobie zycia i czynnik ktory powoduje ze jadna wraca do rodzinnej zapyzialej wioski i... obie odnajduja sczescie w miloscie i odnajduja siebie... to byloby na granicy dna na szczescie bylo momenty kiedy wiedzialam ze to ta prawdziwa hannah pisze te ksiazke nie jakis marny obdarty z uczuc i pomyslow sobowtor... o ile autorka nie dala rade z pokazaniem dzikiego dziecka od strony Julii ... to zrobila to doskonale od strony Lucy, niestety sa to doslownie 2-3 krotkie fragmenty ale to byla juz prawdziwa Hannah z pazurem z otchlani gdzie poradzila sobie znakomicie z bardzo trudna postacia Seleny... mysle ze gdyby dziecko bylo wieksze i bylo narratorka to by mogla byc druga otchlan... gdyby autorka nie skupila sie na mydlanych parach i szczesciu siostr... na koncu obawialam sie watku sensacyjnego ale na szczescie powiesc nie poszla w tym kierunku co czesciowo ja uratowalo od calkowitej kleski... jednak momenty krotkie geniuszu ktore gina w prozie zycia to za malo na sredna pisarke a juz na pewno o wiele za malo na Kristin... Oczywiscie dalej cie kocham, jestes dalej numerem jeden i jestes moim aniolem i najblizsza przyjaciolka, znasz mnie tak dobrze ze boje sie czytac kolejnych ksiazek bo jestem naga po szansie i otchlani wiec najdrobniejsza bron porani mnie calkowicie, ale wiem ze od Ciebie dostane tylko pomocna dlon, potrafie wejsc do morza zamknac oczy i przestac oddychac bo wiem ze dasz mi potrzebny zastrzyk tlenu nie zostawisz obdartej i rozbitej wiec ciesze sie ze napisalas tez gorsza ksiazke... a zwlaszcza ciesze sie tym jak ja przyjelam...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 maja 2017, o 21:56

Obrazek

@lc: 9

Z ksiazkami Hannah jest tak jak wzbicie w powietrze orla, ma silne skrzydla machnie kilka razy i szybuje w przestworzach skad my czytelnicy mozemy delektowac sie i smakowac cudowna kolejna przygode, nie ma tu meczacych prob staru czapli, ktora jak w koncu uniesie sie nad ziemie potrzebuje dobrego wiatru by wzleciec wyzej, Zaczynamy czytac i po kilku akapitach jestesmy wcignieci w historie przez autorke... do tego stopnia ze lapalam sie wiele razy nad tym ze gubilam slowa tak szybko chcialam chlonac tekst, ta goraczka i ciagle kolatanie w glowie jeszcze jedna strona prosze, blagam... i konczylo sie na godzinach w samochodzie przed wyjazdem z pracy... To z powrotem ten klimat ktory znam juz z tak duzej ilosci jej powiesci, schemat kobieta po rozwodzie z problemami rodzinnymi i zyciem ktore przelatuje przez palce, gdy marzenia laduje w segregatorach... jak ciezko wyrwac sie z takiej petli? jak powiedziec nie nadchodzacym monotonnym dniom? Jak znalesc osobe z ktora mozna dzielic radosci i smutki w obliczu zblizajacych sie Swiat? Kocham takie historie, kocham probe walki o swoje zycie i jego zmiane a najbardzej kocham ze to sie zawsze w ksiazkach Kristin udaje... Joy udaje sie dzialajac impulsywnie wyrwac ze swojego miasta i wykupic bilet lotniczy do pierwszego wybranego miejsca, gdzie znajdzie wszystko czego szukala... jednak czy zdola to utrzymac? Od poczatku balam sie, narracja jest tak prowadzona ze w glowie szumi nam niepokoj, ktory jednak po jakims czasie sie rozwiewa ale uwaznie czytajac mozna nabrac pewnosci o co tak naprawde chodzi autorce... i tak bardzo umiejetnie zostalo to poprowadzone, mysle ze Hannah powolutku oplotla sobie siec dokola naszych podejrzen, lekko ja kolorujac zebysmy jej na pewno nie przegapili po czym zaczyna ja rozcinac pozwalajac delektowac sie wolnoscia... Jedni powiedza to bajka dla doroslych, dobrze i dlaczego nie, takie bajki chce czytac, chce zobaczyc ze na koncu tunelu moze byc swiatlo, ze wszystko moze skonczyc sie dobrze a nasze marzenia moga sie spelnic...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 30704
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 maja 2017, o 19:28

i zgadzam się z tobą i nie.Wyśnione szczęście jest super,bardzo bajkowa,taka magiczna rzeczywiście...zabiera czytelnika gdzieś daleko od rzeczywistości,gdzie wszystko jest piękne i odprężające...
ale nie zgodzę się z tobą w sprawie Magicznej chwili.To dla mnie bardzo wiarygodna książka,jedna z tych,które mnie pochłonęły.A sceny z dziewczynka były jak dla mnie mocno rzeczywiste.bardzo dobrze mi sie ja czytało,to zresztą książka,dzięki której polubiłam Hannah
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 15 maja 2017, o 17:17

Obrazek

@lc: 5

Walczylam z soba by nie czytac wszystkiego jak leci i oczywiscie te walke przegralam.... nie dam rady patrzec na strzykawke narkotyku by nie wbic sobie jej gleboko w cialo i wycisnac do ostatniej kropli... wiec tak przeczytam od deski do deski hannah zanim bede potrafila czytac cokolwiek innego... kolejna ksiazka i druga slabsza pozycja... ba i znow Kristin przesliznelas sie pomiedzy palcami mojej krytyki i uratowalas ksiazke w zasadzie rzutem na tasme... ja wiem ze tytul juz sugeruje ze mamy patrzec na to co sie dzieje miedzy nimi bo chodzi na to by odbudowac wiez miedzy siostrami, wiez ktora zerwana przed wieloma laty spowodowala znaczne oddalenie Meghann i Claire... i wlasciwie powinno byc dobrze, ciezkie dziecinstwo, samotnosc i ucieczka od zycia prywatnego, wyglada to na spora dawke bolu wiec i spory podklad emocji, jednak... wlasnie mimo ze mamy patrzec przede wszystkim na siostry nie sposob nie zauwazyc ich facetow... a oba zwiazki ktore powstaja w czasie trwania ich historii do zapierajacych w piersiach nie naleza... przypominaja mi te z Magicznych Chwil a ja wybaczcie nie przejde na porzadek dzienny nad ta slaboscia bo to co upiekloby sie podrzednej pisarce u hannah nie zaakceptuje... dodatkowo jakos historia nie chwyta od razu nas w swoje szpony... probujemy poderwac sie do lotu ale pojawiaja sie dluzyzny ktore ciagna nas z powrotem na ziemie i tak to wyglada przez okolo 70-80 % ksiazki... gdy juz zdegustowana uznalam ze autorka niczym mnie juz nie zaskoczy polalo sie morze uczuc i lez co uratowalo te ksiazke... koncowka byla bardzo placzliwa bo przysolila nam haanah z grubej rury nie pozwalajac juz rozstac sie z powiescia i husteczkami... ale te chwile to za malo, niewykorzystana ksiazka troche na sile pisana rozwlekla przy nieciekawych watkach romantycznych...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 17 maja 2017, o 15:05

Tully, szalejesz :D Za moment wyczytasz całą Hannah :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 17 maja 2017, o 23:54

och to jeszcze troche potrwa... ale w miedzy czasie koncze nastepna... ;)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 22 maja 2017, o 10:37

Obrazek

@lc: 4

Od ksiazek Kristin oczekuje przede wszystkim wulkanu emocji ale rowniez ciekawych i nie stereotypowych interakcji miedzy ludzmi, ona nie cierpi schematow i klasykow, potrafi wycisnac nawet z nieudanej ksiazki jakis nietypowy element, element ktory potrafi z niej zrobic cos wartego uwagi... tak bylo w zasadzie do tej ksiazki bo ona niestety nie pasuje do powyzszego schematu.... Jack i Byrdie to para czterdziestolatkow, malzenstwo u swego schylku, dwie dorosle corki oposcily dom rodzinny i coz zostalo gdy zabraklo tego spoiwa, bez ktorego duza ilosc malzenstw nie wytrzymalaby proby czasu... Dopisze ze malzenstwo zmaga sie z problemami, trudnosciami ktore narosly przez okres jego trwania gdy jedna strona musiala byc ta dajac i rezygnujaca... gdy Byrdie sobie to uswiadamia postanawia zawalczyc jeszcze raz, moze ostatni o siebie.... wyglada pieknie prawda? Gdyby ktos mi o tym opowiedzial a potem rzucil ze na warsztat wziela ta historie Hannah dalabym sobie odciac palce u reki za pomyslnosc tego dziela... i coz rozstalabym sie z nimi... ksiazka jest przede wszystkim bez pomyslu, podjecie trudnej decyzji to jedno ale trzeba miec jeszcze pomysl na jej konsekwencje... tutaj niestety tego zabraklo... i nawet ta nieszablonowosc Hannah w koncu dala za wygrana i Jack nie dal rady wytrwac i powielil schemat... na tym tle koncowka wyglada nierealnie, ale nie bajkowo bardziej nierzeczywiscie i nieszczerze.... ach nie chce takiej Hannah czytac !!!! Tym razem nie moge nawet probujac na sile dodac ani jednej cieplejszej wzmianki o tej ksiazce... mimo ze ja przetrawilam i przeczytalam z wiekszym lub mniejszym trudem, jednak nie bardzo niechetnie... ale to nie ma byc kolejne zabicie czasu... nie po to czytam ksiazki !!! a juz na pewno nie po to siegam po ciebie kochanie....
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 maja 2017, o 11:03

Byłam ciekawa, jak spodobają ci się Odległe brzegi ;) Moja znajomość Hannah jest mizerna, czytałam tylko to i jeszcze Zdarzyło się nad jeziorem Mystic. I obie mocno bez szału, ale Odległe brzegi nie dość że nudne to jeszcze zakończenie pozostawia niesmak. Więc byłam ciekawa, jak odbierze to osoba aż tak uwielbiająca autorkę - i czy ja źle trafiłam, czy to po prostu typowa Hannah. Wychodzi, że jednak nietypowa ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 24 maja 2017, o 11:20

O Tak! to zdecydowanie najgorsza hannah jaka do tej pory czytalam, choc i Magiczna chwila i miedzy siostrami nie powalaja rowniez na lopatki ale o nich moglam powiedziec cos cieplego tutaj niestety nic.... w miedzyczasie polknelam kolejna ksiazke "Jedyna z archipelagu" i tam bylo znow bosko... wkrotce ja opisze ;)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 30 maja 2017, o 09:18

Kristin Hannah "Jedyna z Archipelagu"

Obrazek

@lc: 7

Jestem teraz na hustawce nastrojow, chcialabym sie znow zachwycac, rozwodzic nad ksiazka ale nie dam rady. To solidna dobra ksiazka ale nie arcydzielo, to opoka skalna ktorej sie moge uchwycic ale nie parolotnia unoszaca mnie w przestworzach, moze za bardzo jestem w klimatach Kristin, moze przywyklam do jej poziomu i genialna ksiazke uwazam za dobra nie wiem... Czytam twoje ksiazki w kolejnosci od najnowszych do coraz starszych i z kazda starsza ksiazka moj entuzjam slabnie, taaak wiem ze otchlan czy szansa byly jeszcze pozniej ale z kazda starsza ksiazka dostrzegam roznice miedzy hannah kiedys a teraz... rozwinelas sie pisarsko bez dwoch zdan, widze ze twoje starsze utwory sa dosc schematyczne nie tak pelne emocji i ciekawych nietuzinkowych interakcji i rozwiniec fabuly... troche tak konwencjonalne bez powiewu swiezosci, w sumie to zawsze potrafilas mnie zaskoczyc, nawet w jakiejs plaskiej fabule dodalas pare pistacji i smak nie byl tak gorzki, tylko idac wstecz smak jest coraz slabszy a ilosc afrodyzjakow maleje... Osia ksiazki jest relacja miedzy corka i matka, swiat Ruby rozpadl sie na kawalki gdy pewnego pieknego dnia okazalo sie ze malzenstwo ich rodzicow to tylko uluda, dom, ognisko pelne milosci jest tylko pozorem i przygrywa bol i rozgoryczenie... Odejscie Nory od meza i dwojki corek zachwial ich swiatem... jak czesto w takich sytucjach bywa jedna szybko znajduje rozwiazanie w malzenstwie, druga zyje w luznym zwiazku dbajac szczegolnie o to by nic juz nie czuc... gdy przypadek sprawia ze musza ze soba przebywac w miejscu z ktorym laczy je obie masa bolu i wspomnien zaczynaja lagodnie siebie odkrywac... gdyby to bylo na tyle byloby cudownie, jednak Kristin zaczela bujac w oblokach wprowadzajac wielka milosc Ruby i cudowne nawrocenie meza drugiej z siostr... zauwazylam jaskrawo ze ta ksiazka jak i pare innych sa nieprawdziwe, tak nie ma w realnym swiecie i troche to razi w kontrascie z milym i emocjonalnym watkiem milosci matki do corki... wiem Hannah ze chcesz dac nadzieje, wiem ze Twoje bohaterki, najczesciej opuszczone przez mezow kobiety, zdradzone musza jakos odnalesc sens zycia i dajesz im ta nadzieje jednak dla mnie ten balans w twojej wczesnej tworczosci nie jest zachowany...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 31 maja 2017, o 21:27

To wydawało się dla mnie przeciętne.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 31 maja 2017, o 21:53

Aż sprawdziłam na BBN. I ta twierdzi, że podobało mi się bardzo. Tyle, że nie bardzo kojarzę z jakiego powodu :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 2 czerwca 2017, o 12:37

No i zakupilam dwa ostatnie ebooki:
Obrazek Obrazek

To dwie ksiazki wysoko ocenianie bardzo nowe i mam nadzieje na cudowne chwile z nimi konczace moja przygode z autorka...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 22 czerwca 2017, o 11:01

Obrazek

@lc: 2

Mialam szczescie ze udalo mi sie przeczytac sporo ksiazek Hannah, dobrych, cudownych ksiazek zanim trafilam na slabsze, slabawe lub beznadziejne... a teraz tylko moge siebie zapytac a co by sie stalo gdybym na pierwsze spotkanie z moja kochana pisarka wybrala ta pozycje albo co gorsza nie doczytana przeze mnie blyskawice... kolejny aksjomat legl w gruzach nie mozna sobie wyrobic zdania na punkcie czegokolwiek po jednym dwoch a nawet kilku spotkaniach... jakie olbrzymie znaczenie ma przeczytanie wlasciwej ksiazki bo przeciez nie tylko my sie zmieniamy, robi to kazdy czlowiek i rowniez nasze ukochane autorki, ewoluuja, poprawiaj warsztat, dodaja nowe pomysly i testuja techniki widze to teraz bardzo wyraznie bo Kristin to aniol ktory potrafil napisac Otchlan ktora otoczyla moje serce grubym cieplym kojacym szalem ale rowniez awanturnicza opowiesz w stylu blyskawica ktora musialam zarzucic po 30 % z nudy i zazenowania... ale wrocmy do tematu bo mowa tutaj o ksiazce ktora zaczela sie tak ze dech mi zaparlo a skonczyla... ach po koleji... Mikaela zapada w spiaczke po upadku z konia a jej maz przez przypadek dowiaduje sie o jej poprzednim zyciu... i tutaj zaczyna sie rownia pochyla ... Bo Liam wie ze Mikaela go nie kochala, ze wyszla za niego wiedzac ze jest dobrym czlowiekiem i bedzie o nia dbac... Wiec gdy zaczelam obserwowac jak cierpi z powodu braku milosci swojej zony irytacja zaczela powoli wychylac sie na poczatku ukradkiem a potem coraz bardziej chwytala mnie za swoje szpony... bo ta ksiazka to standardowy romans to nie obecna hannah ktora zerwala by z kanonem ktora zlamala by nam serce, podeptala je i zranila by potem powoli oblozyc je lodem i delikatnie pieszczac i calujac przywrocic do zycia... o nie tutaj byl stereotyp za stereotypem, liam tak denerwujacy szlachetny ale zrozpaczny brakiem milosci mezczyzna pokazuje jak bardzo kocha i pewnie sie domyslicie ze spotka go za to nagroda i przebudzenie zimnej krolowej sniegu... a dawna milosc ciagle trwa ale juz z tylko jednej strony bo szlachetnosc, wiernosc etc., cudownego mezczyzny otworzyla zakochane wczesniej serce... tak to strasznie irytujaca ksiazka, nic nie zaskakuje, nie ma nic co uzasadnialoby by na okladce ksiazki stala moja kochana pisarka: Kristin Hannah...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 23 czerwca 2017, o 09:07

Obrazek

@lc: 3

Taak musicie jeszcze troche pocierpiec bo im starsze ksiazki mojej pani czytalam tym bardziej opadal moj entuzjastm... by byc w spokoju z wlasnym sumieniem musze nadrobic i was przed nimi przestrzec... to jest troszke lepsza ksiazka niz jej poprzedniczka ale to ciagle za malo by ja rekomendowac... poczatek znow dosc fajny, choc dosc typowy dla Hannah tego okresu... malzenstwo z duzym stazem... dorosla corka i ... standard on znajduje sobie mlodsza i odchodzi a ona do tej pory ulegla i dobra zona zaczyna wszystko od nowa... i wszystko byloby fajnie gdyby nie schemat typowy dla romansu... ona znajduje swoja dawna milosc ktora owdowiala opiekuje sie mala coreczka i pewnie reszte mozecie sobie dopowiedziec... pojawia sie wiele watkow pobocznych jak jego walka z alkoholizmem, nawrocenie meza i dylematy opuszczonej kobiety ale wszystkie nieciekawe i plasciutenkie... ciutke ozywienia daje nam powrot dawnego meza a w zasadzie proba powrotu ale tylko lekko przyspieszylo mi serce bo to byla dawna slaba hannah podobnie jak w ksiazce ja cie kocham a ty spisz wiec nie zdemolowala mnie, nie rozbila na drobne krysztalki nie zatrzymala bicia serce a byl potencjal... plasciutko przesliznela sie przez ta lekka trudnosc uwazajac by nas za bardzo nie zdemolowac psychicznie i potoczyla akcje starym dennym torem... Tak sie zastanawiam ogolnie bo jestem po jej cudownej ksiazce night road...gdzie lzy laly mi sie po policzkach... jak to mozliwe ze ta sama kobieta napisala obie te ksiazki?
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 23 czerwca 2017, o 13:24

Czyli jednak spadek formy u Hannah :hyhy:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 23 czerwca 2017, o 15:10

Tak ale czytam cofajac sie wstecz wiec jasne bylo ze poziom bedzie malec ;)
Podzielilabym tworczosc hannah na dwa okresy
1991 - 2003 ogolnie powiedzialabym ze to dramat ale nie moge skoro wtedy powstala Otchlan, wiec poza malymi wyjatkami (Otchlan i szansa) Hannah uczy sie trudnego pisarskiego rzemiosla, powiesci awanturnicze (kto sie lubi ten sie czubi), klasyczna stereotypowa tresc, eksperymenty i szkola pisarska Hannah
2004+ to juz jest prawie constant 10, przelomowa powiescia jest bez watpienia Things we do for love...

Zostaly mi jeszcze Firefly Lane (2008), Winter Garden (2010) i Fly Away (2013) z dobrego okresu
i
A Handful of Heaven (wspolnicy) i If You Believe (Zagubieni) ze slabego... i obawiam sie ze wspolnicy to bedzie cos na modle wyprawy i blyskawicy... mam jeszcze cien nadzieji w Zagubionych...

Oczywiscie wkrotce sie dowiecie jak to wyglada z mojej strony...a i jeszcze tajemnica w Serii Firefly wystepuje moja immienniczka Tully <3<3<3
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 czerwca 2017, o 18:02

„Wspólnicy” mi się podobali, a zatem może nie będzie tak źle :wink: „Zdarzyło się nad jeziorem Mystic” również nie za bardzo mi przypadło do gustu.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 26 czerwca 2017, o 11:17

Obrazek

@lc: 1

No i powoli staczam sie na dno hannah bo oto pierwsza ksiazke ktora ledwo przebrnelam a mowa tutaj o wyprawie... nie wiem co moge powiedziec pozytywnego o tej pozycji poza tym kto napisal ta powiesc... jesli ktos lubi krokodyla dundee moze nie bedzie zawiedziony bo to taka wlasnie awanturnicza pelna przygod ksiazka w ktorej ona wyniosla i patrzaca na pieniadze zmienia sie pod wplywem milosci... Emmaline Hatter to kobieta biznesu, grajac na gieldzie i inwestujac pieniadze dorobila sie pokaznego majatku ktory pozwoilil jej sie wyrwac z biedy slumsow i zwiazanego z tym upokorzenia... Jej partnerem jest profesor Laurence typowy naukowiec ktorego obsesja jest znalezienie ukrytego miasta legendy Ciboli... Krach gieldowy zmusza Emmaline do proby uratowania resztki pieniedzy i wyrusza na wyprawe z profesorem... reszty sie domyslacie wyniosla na poczatku niepasujaca do warunkow powoli przeksztalca sie w zupelnie inna kobiete a pomiedzy obojgiem rodzi sie cos... hannah probowala dodac cos... dajac traumatyczna przeszlosc obydwojga, robiac z profesora prawiczka i dajac emaline fobie biedy ale to wszystko to takie proby wzlotu przeciazonego sterowca i w wiekszoscie ksiazki umieralam z nudy... bardzo podobna jest blyskawica wiec jak ktos lubi taki typ czubiacych sie troche postaci moze sie nie zawiedzie...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 27 czerwca 2017, o 07:39

Coś czuję, że to dla mnie. Powieść awanturnicza, dżungla, radzenie sobie w trudnych sytuacjach. Zapisuję sobie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 27 czerwca 2017, o 09:14

tak to moze byc dla ciebie z tym ze to nie dzungla tylko pustynia i akcja dzieje sie w meksyku...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 27 czerwca 2017, o 10:11

Obrazek
"Błyskawica" Kristin Hannah

@lc: 1

I dotknelam dna... pierwsza nieprzeczytana ksiazka Hannah, to bylo dosc ciekawe bo czytajac ta ksiazke nudzilam sie niepomiernie i brnelam dalej zmuszajac sie do kolejnych rozdzialow by dojsc do 50 % gdy nagle przyszlo olsnienie... przeciez to nie jest polecanka wiec nie musze sie az tak meczyc i zarzucilam ja przy okolo 35 %... ale po koleji... to bardzo podobna pozycja do opisanej wczoraj wyprawy... wprawdzie mamy watek podrozy w czasie ale jest on tylko chwilowy i jakos tak bardzo nie razi... w kazdym badz razie nie bardziej niz reszta... Alaina jest autorka romansow majaca problemy ze soba i nadopiekuncza w stosunku do swojej corki... za pomoca tytulowej blyskawicy przenosi sie na karty swojej ksiazki umiejscowionej na dzikim zachodzi i zaczynajacej sie napadem na bank... tylko no wlasnie laduje po stronie porywaczy a nie bahaterskiego szeryfa ktory ma ich scigac i miedzy nia a szefem bandytow dochodzi do konfrontacji, czubienia sie i na koncu wiadomo czego... obie postacie okraszone bolesna przeszloscia powoli znajduja ukojenie miedzy soba, bedac polowkami tego samego serca i milosc ponadczasowa laczy ich ponownie dajac druga szanse... oczywiscie dopowiadam bo moja przygoda z ta historia konczy sie na zenujacym pobycie i ucieczce bohaterki z ukrytego miasta przestepcow... ta powiesc do zludzenia przypomina wyprawe jesli chodzi o te iskry miedzy bohaterami, ich trudna i bolesna przeszlosc oraz przyciaganie ktore konczy sie wiadomym...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 27 czerwca 2017, o 12:15

Ten krokodyl mnie zmylił ;)
Ale Meksyk i pustynia tez są ok.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3052
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 28 czerwca 2017, o 10:30

Obrazek

@lc: 10

Gdy przeczytalam blurb mialam musze przyznac mieszane uczucie, bo czy ksiazka o dylematach rodzicow moze zainteresowac taka milosniczke emocji i uczuc jak ja? Ale uspakajalam sie... to przeciez Kristin Hannah i jej przedostania powiesc wiec to na pewno bedzie arcydzielo, rzuci cie na kolana nie martw sie i zaufaj... zaufalam ale troche sie balam, ale po pierwszych stronach szybko wszystko sie rozwialo i runelam w przepasc, spadalam bez strachu, otwarlam oczy i serce by zobaczyc Jude i Lexi... pierwsza dojrzala kobieta, matka blizniakow Zacha i Miai, starajaca sie z calego serca by byc dobra matka by uchronic swoje dzieci przed bledami, trudnymi wyborami, wieku nastoletniego... przed alkoholem, seksem narkotykami... Jude stara sie by przeprowadzic swoje dzieci przez ostre rafy zycia dorastajacych mlodych ludzi, wskazac bezpieczna droge... z drugiej strony lexi... mloda dziewczyna, corka narkomanki, od wczesnego dziecinstwa podrzucana z rak do rak, od rodziny zastepczej do matki ktorej znow udalo sie ja przekonac by jej zaufala... w koncu lexi laduje u ubokiej ale uczciwej dalekiej krewnej i poznaje dzieci Jude... jak sie domyslacie miedzy ta trojka rozegra sie dramat ktory doprowadzi w koncu do sytuacji w ktorej Jude i Lexi swiat zawali sie na glowe... ta ksiazka przede wszystkim stawia pytania jakim byc rodzicem... jak daleko mozna sie posunac by uchronic swoje dzieci przed zachlysnieciem sie dorosloscia, dac im wolnosc czy kontrole, czy mamy na wszystko wplyw? czy sledzic kazdy krok czy tez odpuscici i pozwolic robic bledy i na ich podstawie sie uczyc? Jedna zla decyzja zmienia wszystko i powoduje ze swiat obu kobiet rozpada sie na kawalki, Jude musi nauczyc sie zyc od nowa, zmusic sie do codziennego otwarcia oczu i czynnosci, ubrania sie, umycia, jedzenia... a Lexi musi podjac decyzje czy poniesc konsekwencje, czy polozyc na szali wszystko co posiada by nie podazyc w slady matki... czytajac ta ksiazke czulam sie jakbym wdrapywala sie na skale, czulam rany w moich rekach, ostre kamienie pod stopami, lzy plynely bez konca, a kolejne zwroty akcji powodowaly szybsze bicie serca... mamy tutaj wszystko... dorastanie w samotnosci, rozpaczliwe szukanie milosci i ciepla rodzinnego, mlodziencza pierwsza milosc, pojecie sprawiedliwosci, konsekwencje swoich czynow i jak wiele mozemy zaplacic za swoje bledy, powrot do zycia i zmuszenie sie by nie przestac oddychac i wreszcie czy sa rzeczy i czyny ktorych nie mozna wybaczyc...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do H

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości