Teraz jest 29 marca 2024, o 06:40

Heather Graham

Avatar użytkownika
 
Posty: 20818
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 1 lutego 2017, o 12:43

Przeczytałam właśnie "Noc w tropikach" i średnio mi podeszła.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 20818
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 18 listopada 2019, o 17:06

Heather Graham "Księżycowa zatoka"

Alex rozwiodła się z Davidem, który, w jej odczuciu, bardziej kochał pracę niż własną żonę. Wyjechała na słoneczną wyspę Moon Bay, gdzie znalazła pracę jako opiekunka delfinów. Jej rany po nieudanym małżeństwie powoli zaczęły się goić. Wszystko szło dobrze do dnia, gdy na wyspie niespodziewanie pojawił się jej były mąż – sławny oceanolog i gwiazda mediów. Alex musi uporządkować swoje emocje i stawić czoło niebezpieczeństwu, bo w spokojnej okolicy zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Zwiastunem kłopotów okazuje się ciało kobiety, które tajemniczo znika. Teraz Alex musi zdecydować czy zaufać Davidowi, czy może Johnowi, który nie ukrywa zainteresowania nią.

Nie powiem, bardzo wciągnęła mnie ta książka. To całkiem fajny typowy harlequin z nietypowym wątkiem sensacyjnym. Dość krótka powieść, bo liczy sobie zaledwie 254 strony ale zdarzało mi się czytać krótsze i napisane znacznie gorzej.

Heather Graham to ceniona autorka, znana z dobrych powieści z elementem sensacyjnym więc tym razem również nie zawiodła. Fabuła jest wciągająca, intryga trzyma w napięciu, a wątek sensacyjny napisany został całkiem zgrabnie.

Bohaterowie to fajni, sympatyczni ludzie z ikrą. Trochę nie rozumiem dlaczego Alex rozwiodła się z Davidem, zamiast z nim wcześniej omówić swoje problemy, no ale to hq, jakiś element głupoty i absurdu musi być. Zapewne żeby było bardziej dramatycznie bohaterowie zawsze muszą sobie skomplikować życie.

Poza tym jest lekkość i delikatny humor, jest fajna akcja, tajemnica, zagadka, niebezpieczeństwo i wątek rywalizacji pomiędzy Davidem i Johnem. Choć od początku raczej można się domyślić jak się ta historia skończy, to jednak jest nutka niepewności. Autorce udało się mnie zaciekawić i trochę namieszać w fabule. Na tyle, żebym nie odgadła kto jest mordercą, a to spory plus. Konstrukcja fabuły też spotęgowała moją ciekawość.

Czytało się dobrze, bo książka jest wciągająca i emocjonująca. Wątek miłosny został nieco stłamszony przez przygody ale też nie było z nim źle. Całość się broni, głównie dzięki dobremu stylowi autorki i wątkowi sensacyjnemu. Dla mnie 8/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 stycznia 2020, o 00:11

Kawko, podrzucisz opinię do działu z recenzjami? :prosi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 20818
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 24 lutego 2020, o 13:32

Dzięki Duzz, idę wklejać recenzję. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 20818
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 listopada 2021, o 14:21

Heather Graham "Barwy nocy"

Bryn Keller jest zapracowaną kobietą Pracuje jako tancerka i fotografka oraz opiekuje się osieroconymi bratankami. Kiedy pojawia się intratna propozycja wzięcia udziału w zdjęciach do teledysku znanej rockowej grupy dziewczyna nie waha się ani chwili. Na panie poznaje lidera zespołu – Lee Condora, który jest równie pociągający co irytujący, a to jeszcze nie koniec jej kłopotów.

Książki Graham charakteryzują się tym, że obok wątku romansowego jest też wątek kryminalny albo sensacyjny. Ta książka nie jest wyjątkiem od tej reguły. Widać też, że to starsza powieść, bo lekko już trąci myszką (najbardziej rzuca się w oczy brak komórek i ciągłe posługiwanie się telefonem stacjonarnym).

Choć powieść czyta się szybko i sprawnie, to jednak jest chwilami bardzo naiwna. Wątek sensacyjny jest nie najgorszy ale też trudno powiedzieć, że ciekawy i odkrywszy. To prosta historia, która czasem jest zbyt skrótowa. Niektóre sceny aż proszą się o rozwinięcie, wejście głębiej w psychikę bohaterów i pokazanie ich emocji. Zamiast tego autorka skupia się, aby dojść szybko do celu, kwitując niektóre wątki krótkimi opisami i ta historia trochę na tym traci.

Rozwój uczucia pomiędzy główną parą jest dziwny. W ich relacji czegoś brakuje. Choć jest chemia, to jednak trudno uwierzyć w końcowe HEA i prawdziwość ich uczucia. Nie pomogły też szczątkowe sceny erotyczne. Urywają się praktycznie w najlepszym momencie, tak jakby autorka unikała opisywania albo tłumacz wyciął co pikantniejsze fragmenty. Trudno stwierdzić, bo nie czytałam w oryginalnej wersji językowej.

Całość jest znośna. To krótka książka na jeden lub dwa wieczory, którą łatwo się czyta ale też łatwo zapomina. Niemniej, trudno też znaleźć jakieś większe wady więc powieść się broni. Dla mnie to przeciętniak, dlatego daję 6/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 20818
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 23 kwietnia 2023, o 13:28

Heather Graham "Portret zabójcy"

Ashley Montague chce zostać policjantką, uczy się więc w akademii. Gdy pewnego dnia staje się świadkiem dziwnego wypadku na autostradzie, wydaje jej się, że coś w nim nie gra. Gdy okazuje się, że ofiarą jest jej szkolny przyjaciel, Ashley postanawia zająć się tym osobiście. Tymczasem detektyw z wydziału zabójstw - Jake Dilessio prowadzi śledztwo w sprawie rytualnych morderstw sprzed pięciu lat. Nierozwiązana zagadka nie daje mu spokoju, bo właśnie wtedy w dziwnych okolicznościach zginęła jego partnerka. Jake podejrzewa, że śmierć policjantki ma związek z tymi morderstwami. Losy Ashley i Jake'a splatają się i powoli staje się jasne, że oba śledztwa mają ze sobą coś wspólnego.

Książkę bardzo szybko się czyta. Porwała mnie i praktycznie nie pozwoliła się oderwać aż do końca. Zazwyczaj nie czytuję tzw. romantycznych thrillerów ale miałam ochotę na nieco więcej akcji niż zwykle i nie zawiodłam się. Lubię twórczość autorki więc bez wahania sięgam po jej książki. Był to strzał w dziesiątkę. Fabułą porywa od pierwszej strony i wciąż coś ciekawego się dzieje w tej powieści. Wiele zwrotów akcji skutecznie uniemożliwiło mi odgadnięcie kto jest winnym i dlaczego. Cała intryga ma sens i nie jest ani przegięta, ani zbyt płytka.

Trochę szkoda, że wątek romantyczny został zepchnięty na bok. Brakło mi rozwoju uczucia, większej chemii między bohaterami, pokazania ich emocjonalności i wewnętrznego dialogu, rozterek, czy choćby dobrych scen erotycznych. Nie wiem jakie były założenia autorki. Może to ja błędnie uznałam, że będzie tam więcej romansu niż było. Mira to seria wydawnicza Harlequina, a to chyba do czegoś zobowiązuje. Paradoksalnie to właśnie wątek miłosny jest najsłabszą stroną tej książki i występuje w ilościach homeopatycznych.

Jeśli jednak potraktować tę historię jako kryminał, to sprawdza się bardzo dobrze. Tempo akcji jest szybkie, fabuła wciągająca, autorka umieściła dużo różnych wątków, sprawnie je ze sobą przeplatając i powodując, że cała intryga nie była dla mnie taka prosta do rozwiązania. A to duży plus. Dlatego, mimo rozczarowania słabym wątkiem romansowym, daję tej powieści 9/10. Dobrze się bawiłam próbując odkryć kto zabijał.

W dziale recenzji: viewtopic.php?p=1250408#p1250408
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia strona

Powrót do G

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość